Darmowy PageRank

sobota, 29 grudnia 2012

o odchudzaniu

Przychodzi kobieta do apteki:
- Macie jakiś skuteczny środek na odchudzanie?
- Tak. Plastry.
- A gdzie się je przykleja?
- Na usta.

Kowalski zwierza się przyjacielowi:
- Moja żona usiłuje schudnąć. Każdą wolną chwilę poświęca na jazdę konną.
- I jaki rezultat?
- W ciągu tygodnia koń stracił na wadze dziesięć kilogramów.

Tęga żona mówi do swojego męża chudzielca:
- Jakby tak kto na ciebie popatrzył,
to by pomyślał że na całym świecie panuje głód.
- A jakby kto na ciebie popatrzył, to by pomyślał, że to twoja wina.

 Przepiszę pani tabletki - mówi lekarz do pacjentki z olbrzymią nadwagą.
- Dobrze, panie doktorze. Jak często mam je zażywać?
- Nikt ich pani nie każe zażywać.
Proszę je rozsypywać na podłogę trzy razy dziennie i podnosić po jednej.

 - Kiedy ostatni raz uprawiałeś seks ze swoją żoną?
- Z grubsza 10-15 kilogramów temu.

 Lekarz wchodzi na oddział anemików.
- Cześć orły, sokoły!
- Dlaaaczegoooo pan doktor taaak dooo nas móóówi?
- A kto wczoraj latał pod sufitem, jak siostra przełożona włączyła wentylator?
Pani od matematyki pyta Jasia.

Stoi anorektyczka na dachu i mówi:
- Skaczę mam dosyć życia.
Skoczyła i liczy:
- 10 piętro, 9 piętro, 8 piętro itd.
Nagle zawiał lekki wiatr:
- Cholera i znowu na dziesiątym.

Szedł facet ulicą i zauważył szyld reklamowy: "Przyjdź do nas, a schudniesz w jeden dzień". Poszedł pod
wskazany w reklamie adres i okazało się że to burdel. Wszedł do środka, podeszła do niego burdel-mama i
pyta:
- Ile chce pan schudnąć?
- Na początek, powiedzmy... trzy kilo.
- W takim razie proszę wejść do pokoju numer trzy.
Facet wchodzi do pokoju numer 3 i widzi nagą laskę, która woła:
- Jak mnie złapiesz, będę twoja!
Facet zaczął ją gonić, ona uciekała, wreszcie złapał ją i zrobił swoje... Nazajutrz wchodzi na wagą,
patrzy...
schudł 3 kilo. Poszedł do burdelu jeszcze raz. Burdel-mama pyta go:
- Ile chce pan schudnąć tym razem?
- Sześć kilo.
- W takim razie proszę do pokoju numer sześć.
Facet wszedł, patrzy... a tam jeszcze ładniejsza laska, jeszcze zgrabniejsza niż poprzednia i woła do
niego:
- Jak mnie złapiesz, będę twoja!
Facet ją dogonił, złapał i zrobił swoje... Następnego dnia staje na wagę, patrzy... schudł sześć kilo!
 Znów
poszedł do tego burdelu i znów burdel-mama go pyta:
- Ile chce pan schudnąć tym razem?
- No, teraz chcę schudnąć dziesięć kilo.
- Na to mamy coś specjalnego. Proszę do pokoju numer 10.
Facet wchodzi do pokoju numer 10, patrzy, a tam Murzyn, który woła:
- Jak cię złapię, będziesz mój!

Kłóci się 3 facetów o to który ma chudszą dziewczynę.
Pierwszy:
-Moja to jest taka chuda, że jak się schowa za lipą to jej nie widać.
Drugi:
-Moja to jest taka chuda, że jak się schowa za lampą to jej nie widać!
Trzeci:
-Ej, weźcie przestańcie... moja to jest taka chuda, że jak zjadła tic-tacka to myślałem,
że jest w ciąży!

 Stoi anorektyczka na dachu i mówi:
- "Skacze mam dosyć życia..."
Skoczyła i liczy:
-10 piętro, 9 piętro, 8 piętro itd.
Nagle zawiał lekki wiatr:
- "cholera i znowu na dziesiątym"
 
Trzech mężczyzn przechwala się czyja żona jest grubsza.
- Moja jak siada, to trzeba jej podstawiać dwa stołki.
- Moja, gdy przechodzi przez drzwi, musi przesuwać się bokiem!
- A ja - mówi trzeci - kiedy zaniosłem biustonosz żony do pralni, usłyszałem, że namiotów nie przyjmują!

 Przychodzi kobieta do apteki:
- Macie jakiś skuteczny środek na odchudzanie?
- Tak. Plastry.
- A gdzie się je przykleja?
- Na usta.

 Tęga żona mówi do swojego męża chudzielca:
- Jakby tak kto na ciebie popatrzył, to by pomyślał że na całym świecie panuje głód.
- A jakby kto na ciebie popatrzył, to by pomyślał, że to twoja wina

Dwie krowy plotkowały ze sobą i jedna mówi:
- Wiesz, ostatnio krasula schudła, wiesz czemu?
Druga mówi:
- Podobno jadła tylko czterolistną koniczynkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz