Darmowy PageRank

wtorek, 11 grudnia 2012

o blondynkach



- Co można dostać w Polsce za złotówkę?
- W Polsce za złotówkę można dostać w pysk od żebraka!
Dwie blondynki jadą autobusem:
- patrz jaki piękny las
- nie widzę bo drzewa mi zasłaniają.

 Blondynka leci samolotem i widzi przystojnego mężczyznę koło niej
 i podchodzi do niego chcąc go zagadać i mówi:
- przepraszam czy pan też leci tym samolotem co ja?

 - Po czym poznać, że blondynka pisze fantastykę?
- Ma książeczkę czekową.

 Chodzi blondynka z nosem przy trawie.
Przychodzi sąsiad i mówi:
- Co blondynko tak chodzi z nosem przy trawie?
- Kozy sobie pasę.

Rozentuzjazmowana blondynka telefonuje do informacji PLL LOT:
- Proszę mi powiedzieć, jak długo trwa lot z Warszawy do Londynu?
- Chwileczkę - odzywa się głos w słuchawce.
- Bardzo pani dziękuję! - woła szczęśliwa blondynka i
odkłada słuchawkę.

Idą 2 blondynki przez pustynie, jedna mówi do drugiej:
- Zobacz jak tu musiało byś ślisko.
- Czemu?
- Zobacz ile piachu wysypali.


Ida dwie blondynki po ulicy i jedna ma BOMBĘ.
Druga się pyta:
- co się stanie jak ta BOMBA wybuchnie?
- spokojnie mam drugą

Co mówią kolana blondynki po powrocie z wakacji
- Nareszcie razem.

Instrukcja jak utopić blondynkę:
- Zapukaj do łodzi podwodnej - ona na pewno otworzy.

 Blondynka zabawia się z kochankiem.
Wtem do mieszkania puka mąż.
Zakłopotana blondynka mówi do kochanka:
- Skacz przez balkon!
- Oszalałaś przecież to 13 piętro!
- Oj, kochanie nie bądź taki przesądny!

 Blondynka pisze w liście do syna przebywającego na kolonii:
"Kochany wiesz, chciałam Ci jeszcze wysłać parę groszy,
ale już zakleiłam kopertę".

 Sędzia pyta blondynki podczas rozprawy:
- Nadal twierdzi pani, że nie zabiła męża tylko, że popełnił samobójstwo?
- Tak - odpowiada blondynka.
- A może pani mi wyjaśnić, jak mąż mógł sam strzelić do siebie z łuku?

 Konduktor w pociągu pyta się podróżującej z psem blondynki:
- Czy Pani zapłaciła za tego psa?
- Ależ skąd. Dostałam go na urodziny.

 Jedna z blondynek kupuje nowe mieszkanie i zaprasza do niego swoją koleżankę, też blondynkę i mówi:
- Mam tu taki fajny przycisk. Jak pstrykam to raz jest światło, a raz go nie ma.
Obie blondynki przyglądają się z zaciekawieniem nowemu zjawisku.
Nagle jedna zadaje pytanie:
- A gdzie to światło jest, jak go nie ma?
- Choć, to ci pokażę.
Udaje się do kuchni, otwiera drzwi lodówki i mówi:
- Tu się chowa.

Idzie blondynka do sklepu RTV i AGD.
Sprzedawca mówi:
- Blondynkom nie sprzedajemy.
Wychodzi wkurzona.
Na drugi dzień przychodzi w peruce:
- Poproszę ten telewizor.
- Blondynkom nie sprzedajemy.
Wychodzi jeszcze bardziej wkurzona.
Na trzeci dzień przychodzi w peruce i w kapturze:
- Poproszę ten telewizor.
- Blondynkom nie sprzedajemy.
- Skąd pan wie, że jestem blondynką?
- Bo to mikrofalówka.

Blondynka do blondynki:
-Pożyczysz 10 zł.
A ona na to
-Od kogo?

Wchodzi dwóch blondynów do baru, zamawiają po piwie i wyciągają kanapki.
Na to kelner:
- TU NIE WOLNO JEŚĆ SWOICH KANAPEK.
Blondyni popatrzyli na siebie i zamienili się kanapkami.

Blondynka do koleżanki:
- A ja wczoraj byłam u okulisty!
- I co Ci powiedział?
- Żebym się alfabetu nauczyła.

 Młoda narzeczona, blondynka,
przyszła po raz pierwszy do domu przyszłych teściów.
Zaczynają jeść obiad.
- W naszym domu jest zwyczaj,
że zawsze przed rozpoczęciem posiłku się żegnamy
 - mówi przyszła teściowa, a blondi na to:
- W naszym domu czegoś takiego nie ma, może dlatego,
 że moja mama dobrze gotuje.

Co robi blondynka z głową w kałuży?
Słucha Bajora.

Dwie blondynki siedzą nad morzem.
Jedna wkłada palec do wody, oblizuje i mówi:
- Ale słona.
Druga przynosi torebkę z cukrem i wsypuje do wody.
Potem pierwsza z nich próbuje wodę ponownie.
- Nadal jest okropnie słona.
- Dziwisz się? Przecież nie zamieszałaś.


Dwie blondynki siedzą nad morzem.
Jedna wkłada palec do wody, oblizuje i mówi:
- Ale słona.
Druga przynosi torebkę z cukrem i wsypuje do wody.
Potem pierwsza z nich próbuje wodę ponownie.
- Nadal jest okropnie słona.
- Dziwisz się? Przecież nie zamieszałaś.

Dwie blondynki opowiadają sobie kawał:
- Kumasz?
- No pewnie że nie bo kumają tylko żaby.

Blondynka przyszła do apteki.
- Czy są testy ciążowe?
- Są
- A trudne są pytania?


Rozmawiają dwie blondynki:
- Wiesz, gdy wieczorem wypiję kawę to całą noc nie mogę zasnąć - mówi pierwsza.
- Ze mną jest dokładnie odwrotnie: gdy zasnę nie mogę wypić kawy.

Dlaczego blondynka biega nago po ogródku?
Żeby pomidory się zaczerwieniły.

Dlaczego blondynka siedzi na zegarze?
- Bo chce być na czasie!

Dlaczego blondynka chodzi na kolanach w sklepie?
Bo szuka niskich cen!

Jaka jest różnica między ogniskiem a blondynka?
- Ognisko jest jaśniejsze, ale blondynkę łatwiej rozpalić.

Jak nazywa się stosunek murzyna z blondynką?
wbijanie ciemnoty.

Co robi blondynka, gdy stojąc na wadze jest niezadowolona z jej wskazań?
Wciąga brzuch.

Jak nazywa się stosunek murzyna z blondynką?
wbijanie ciemnoty.

Blondynka zaprasza Tomka na kawę w kawiarence.
Tomek mówi:
- Może pójdziemy do twojego domu?
- Z chęcią.
Gdy już byli w domu blondynka rozbiera się i mówi:
- Bierz co chcesz.
Tomek wziął telewizor i uciekł.

Dlaczego blondynka wyrzuca zegarek przez okno?
- Chce sprawdzić jak szybko mija czas.

Dlaczego blondynka chce skoczyć przez okno?
- Bo chce wypróbować nowe podpaski olweys ze skrzydełkami.

Rozmawiają dwie blondynki:
- Ale ty masz ładne zęby - mówi jedna.
- to po mamie - chwali się druga.
- Naprawdę i pasowały!

Blondynka pyta swojego chłopaka:
- Czy to prawda, że płazy nie mają mózgu?
- Prawda żabciu.

Jedzie blondynka rowerem. Nagle chłopak przechodzący obok krzyczy:
- Nie ma pani powietrza w przedniej oponie.
Blondynka:
- Wiem, ale tylko na dole.

Dlaczego blondynka nakleja plastry nicorette na samochód?
- Bo za bardzo pali

 Rozmawiają dwie blondynki jedna mówi:
- Wiesz co to pesymista i optymista bo mi się zawsze mylą?
Druga blondynka mówi:
- No oczywiście że wiem, pesymista na cmentarzu widzi same krzyże a optymista same plusy.

Jak zająć blondynkę na dwie godziny?
- postawić przy okrągłym stole i kazać szukać rogu....

Dlaczego blondynka kładzie paprykę chili na telewizorze?
- żeby obraz był ostrzejszy.

 Wiecie co robi blondynka na cmentarzu?
Czeka żeby ją strach przeleciał!

Chłopak na balu do blondynki:
- Mogę cię poprosić do walca?
- Zgłupiałeś?! To już nie miałeś
czym przyjechać?!

Dlaczego blondynki boją się usiąść przy komputerze?
Bo się boją, że ich myszka pogryzie

Po ulicy jedzie samochodem blondynka w kapeluszu. Policjant ją zatrzymuje.
- Przekroczyła pani sześćdziesiątkę.
Kobieta zdziwiona odpowiada;
- Ależ skąd panie władzo, to tylko ten kapelusz mnie tak postarza.

 Dlaczego blondynka boi się wsiąść na rower?
- Bo wokół niej krążą dwa pedały.

Zatrudnili blondynkę przy malowaniu pasów. W pierwszym dniu namalowała 15 km pasów, w
 drugim dniu 3 km pasów a w
trzecim tylko 1 km pasów.
W tym samym dniu wzywa ją szef i mówi:
- Co się z panią dzieje?? - pyta się szef - Coraz gorzej pani pracuje
Na co blondynka odpowiada:
- To nie ja gorzej pracuje tylko, że do wiadra z farbą mam coraz dalej.

 Blondynka zdaje egzamin na prawo jazdy.
Nagle instruktor pyta ją:
- Co pani zrobi, jeśli w czasie jazdy zgubi pani koło?
- Zwiększę prędkość, żeby je dogonić.

 Lekarz pyta się blondynki:
- Jakie środki antykoncepcyjne pani stosuje?
Blondynka:
- Czasami zakładam majtki...

Jadą dwie blondynki samochodem.
Nagle się zatrzymują, na światłach jest kolor czerwony.
Blondynki mówią:
- ale ładne światło....
Zapala się żółte a blondynki:
- to jeszcze ładniejsze....
Zapala się zielone.
- ale śliczne!
Znowu zapala się czerwone.
- już chyba wszystkie obejrzałyśmy, jedziemy.

Mężczyzna wyszedł na spacer nad brzegiem jeziora.
 Po chwili ujrzał blondynkę biegającą wzdłuż brzegu i powtarzającą:
- To niemożliwe! To niemożliwe!
Mężczyzna zainteresowany jej zachowaniem, zapytał jej o to, co się dzieje. A ona na to:
- To niemożliwe, mój mąż zaledwie wczoraj nauczył się pływać, a dzisiaj nurkuje już prawie od godziny!

 Idzie sobie baca i ciągnie na sznurku zegarek.
Przechodzący turysta pyta zdziwiony:
- A co to baco, zegarek na sznurku ciągniecie?
- Ja go wreszcie nauczę chodzić!

Rozmawiają dwie blondynki:
- Ale masz ładne zęby.
- To po mamie.
- Tak? A pasowały?

 Stoją dwie blondynki nad
morzem słonym. Jedna
próbuje smak morza i mówi:
- Ale to morze słone!
Druga przynosi słoik cukru
i sypie do morza. Na to
pierwsza znów próbuje
- Nadal słona!
A druga blondyna mówi:
- Dziwisz się jeszcze nie
pomieszałaś!

 Dwie blondynki oglądają w telewizji mecz piłkarski. Sędzia podyktował rzut karny dla jednej z drużyn,
ale niestety piłkarz trafił w słupek.
- Zobacz, będzie strzelał jeszcze raz! - wykrzyknęła blondynka, gdy zobaczyła powtórkę.
- E, nic z tego nie będzie. Przecież widać, że wolniej biegnie! - odpowiedziała druga.

 Blondynki zbierają grzyby.
Jedna znajduje muchomora i pyta drugiej:
- Czy ten grzyb jest jadalny?
Na to ta druga krzywi się z obrzydzeniem i odpowiada:
- Nie ruszaj go, nie widzisz, że choruje na ospę.

Dwie blondynki chciały zdobyć nagrodę Nobla.
Jedna wpadła na genialny pomysł:
- No to może polecimy na Słońce?
- No coś ty głupia, spalimy się.
- To polecimy w nocy.

Rozmawiają dwie blondynki:
- Słyszałam, że pani mąż złamał sobie nogę, jak to się stało?
- Robiłam właśnie obiad i poprosiłam męża, żeby poszedł do piwnicy po ziemniaki.
Schodząc pośliznął się i tak właśnie to było.
- To straszne. I co pani zrobiła w takiej sytuacji?
- Makaron.

 Dlaczego blondynka bierze do sklepu drabinę?
Bo ceny są wysokie.

 Siedzą dwie blondynki w szambie, podchodzi do nich facet i pyta:
- Co wy tam robicie.
- ROBIMY ZA-KUPY.

- Co mówi blondynka, gdy widzi dwa lecące bociany?
- Jeee, będę miała bliźniaki!